 |
Większe piersi
 Naturalne metody powiększania piersi i nie tylko :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samanta Przyjaciel forum :)

Dołączył: 23 Kwi 2007 Posty: 965
|
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 16:15 Temat postu: Tatuaż |
|
|
widzę, że jest temat o piercingu, a o tatuażu nie ma - więc już jest
chciałabym rozpocząć dyskusję na temat tatuży - co o nich sądzicie, czy wam się podobają (i u kobiet i u mężczyzn), w jakich miejscach itp
ja mogę się pochwalić naprawdę świetnym (skromność ) tatuażem - tribalem czarnym, cieniowanym, na plecach. zrobionym 3,5 roku temu na 18. oczywiście bez wiedzy mamy która dowiedziała się jakieś 6 tygodni później i był to pierwszy moment kiedy widziałam, ze autentycznie ją zatkało niby jej się nie podobają tatuaże, a mój już szczególnie - ale wszytskim koleżankom mnie pokazywała (tzn mój tatuaż "no zobacz tylko co ona sobie zrobiła" i śmiech ). na dzień dzisiejsy nie podoba mi się głupia moda na tatuaże.. ja marzyłam o tym około pięciu lat zanim zrobiłam.. a teraz blond-plastiki (sorry jeśli kogoś urażam, nie mam takiego zamiaru - chodzi mi o określenie pewnego "typu" dziewczyn - nie wiem jak określić ) robią tatuaże bo są modne, przeważnie bardzo podobne (motylki, delfinki i różyczki - wrrr) - i teraz mój wymażony tatuaż staje się elementem "mody"
chętnie zamieściłabym tu zdjecie mojego tatuażu, ale jednak się powstrzymam.. zbyt charakterystyczny jest..
Dziewczyny - macie jakieś tatuaże? chcecie/nie chcecie mieć i dlaczego? piszcie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 16:15 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena26 Przyjaciel forum :)

Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 97 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 16:42 Temat postu: |
|
|
fajnie samanta że założyłaś ten temat,też się kiedyś nad nim zastanawiałam
ja mam tatuaż od 8lat,zrobiłam sobie jak tylko skończyłam 18-stke a wcześniej dużo nad nim myślałam,uprzedziłam rodziców żeby byli przygotowani,moja mama nic nie powiedziła,za to ojciec jak zobaczył to ... powiedzmy że nie był zadowolony
zrobiłam sobie orła,a to ze względu na symbolike jaką ma w wierzeniach indian (kiedyś interesowałam się kulturą indian).wygląda mniej więcej tak:
mam go nad prawym pośladkiem,jak będę miała zdjęcie to wkleje.Teraz zastanawiam się nad drugim,tym razem kolorowym i troszke mniejszym,ale nie wiem co z tego wyjdzie bo tatuaże strasznie podrożały.Co do robienoia tatuaży bo tak jest modnie to mam takie samo zdanie jak Samanta,nie podoba mi się też wytatuowane całe ciało,ale ładnie zrobiony tatuaż zawsze robi na mnie wrażenie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Castia Forumowy Dzidziuś


Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 20 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 17:27 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam tatuazu ale kiedys chcialam zrobic lecz doszlam do wniosku to ze jednak jeszcze nie teraz.Mam kolezanki ktore zrobily sobie tatuaze dla szpanu a ja jak bym sobie robila to dla siebie a nie zeby dorownac innym ze tez mam. Co do miejsca na tatuaze to bym chciała najbardziej na piersi ale tez na kostce lub na łopatce _________________ ...Żyje się tylko raz... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta Przyjaciel forum :)

Dołączył: 23 Kwi 2007 Posty: 965
|
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 17:46 Temat postu: |
|
|
Elena - nieeeeeezły ten orzeł u mnie ojciec wiedział że zrobię, zresztą sam mi to nagrał - w ramach prezentu na 18. (6 tyg przed urodzinami robiłam) a mamusia - po fakcie się dowiedziała
mi się bardzo nie podobają tatuaże kolorowe, jeśli już to tylko takie dwukolorowe - czarny z czymś - na przykład ciemnym różem (takim amarantem) czy fioletem
oczywiście chodzi za mną cały czas kolejny tatuaż ale jeszcze nie mam konkretnego pomysłu. na pewno nie na ramieniu (baaardzo nie podobają mi się tatuaże na ramieniu, jakiś odchył ) i na brzuchu - boję się rozciągnięcia skóry kiedyś. może na pośladku lub nadgarstku - bardzo mi się podobają na nadgarsku delikatne tatuaże..
śmieję się że wytatuuję sobie serduszko z literką P w środku - od imienia mojego chłopaka - nawet jak go zmienię (chłopaka) to też będzie aktualne, bo na tę samą literę mamy imiona  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alma Adminka

Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 791
|
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 20:24 Temat postu: |
|
|
moja znajoma ma trzy tatuaże i marzy sie jej zrobić czwarty. Mi się akurat to nie za bardzo podoba tzn nie zrobiłabym sobie w życiu.... ale u kogoś pięknie zrobiony artystyczny tatuażi szarąbiście mi się podoba....(ale też nie pozwole mojemu sobe zrobić nigdy!)
Tatuaże mojej koleżanki są kolorowe i pięknie zrobione, na prawede. Jeden to jednorożec, drugi jaszczurka a trzeciego motywu nie pamietam dokładnie. w każdym bądź razie, na razie nakłania męża na czcwarty .
z kolei druga znajoma zrobiła sobie właśnie dla "mody" tatuaż (taka blondi ) z tylu na plecach zaraz między kośćmi krzyżoymi.... bolało podobno okropnie (wiem bo byłam z nia wtedy w studium tatuażu) ale powiedziała ze juz w życiu nie chce drugiego a i ten się juz jej znudził....pytanie tylko teraz co dalej skoro jej się "znudził" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena26 Przyjaciel forum :)

Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 97 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 13:25 Temat postu: |
|
|
jak tatuaż się znudzi to faktycznie może byc problem ,ja nigdy nie żałowałam że sobie zrobiłam chociaż teraz myślę żę wybrałabym inny wzór albo zrobiła sobie kolorowy,chciałam mój wykolorować ale niestety ma tak zrobione cienie że nie da rady,ale to nic bo i tak mi się podoba myśl o zrobieniu drugiego chodzi za mną od dawna,ale nie mam pomysłu ani na wzór ani na miejsce,tym razem chciałabym kolorowy,mały kobiecy tatuażyk np.kwiatuszka,elficzke czy coś w tym stylu,myślałam też o tym żemy wytatuowac imie mojego faceta gotykiem,ale mam troche obawy bo nigdy nie wiadomo co się w życiu zdaży a nie chce potem żałować.Słyszałam że można jakoś usunąć laserowo,ale nie wiem ile w tym prawdy i przypuszczam że taki zabieg kosztowałby mnie tyle co tatuaż albo i więcej.Zdaje sobie sprawe że jak będę mieć 60-70 lat to tatuaż nie będzie już wyglądał tak fajnie,dlatego wybrałam takie miejsce na ciele gdzie z łatwością mogę go ukryć albo pokazać prawde mówiąc często zapominam że go mam.Ostatnio mojego mężczyzne naszło na tatuaż,chciał skorpiona na plecach,ale na szczęście nie zrobił,nie wiem czemu ale choć tatuaże mi się podobają jakoś bym nie chciała żeby mój chłopak miał,gdyby miał tatuaż od początku naszej znajomości to co innego ale teraz...nie wiem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta Przyjaciel forum :)

Dołączył: 23 Kwi 2007 Posty: 965
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 13:39 Temat postu: |
|
|
da się usunąć tatuaż oczywiście - polega to głównie (tak mi tłumaczył chirurg plastyk przy okazji wycinania pieprzyka z pleców ) na "zerwaniu" tej warstwy skóry z tatużem i czekaniu az wytworzy się nowa - zawsze jakieś blizny zostają.. a że mój ma szerokość całych pleców (właśnie na kościach krzyżowych) i wysokość ok 15cm - raczej nie przekonuje mnie takie usuwanie nawet jakby co moze za jakieś 20-30 lat, kiedy się zestarzeję trochę i przestanie mi sie podobać, rozwinie isę kosmetyka i będą takie bajeranckie mikrodermabrazje że da się i tatuaż spilingować   |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tutsiii Przyjaciel forum :)


Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 598
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 14:17 Temat postu: |
|
|
Jeden tatuaż rozumie no dwa też jeszcze ujdą w cieniu ale trzeci i jeszcze robienie czwratego...ja nie mowie ze to źle ale te trzy niewystarczą?! tak to jest w miare jedzenia apetyt rośnie i chce się coraz wiecej i więcej.... Borykałam się kiedyś z myślami aby zrobić tatu, teraz go nie zrobię bo poprostu są "modne" i robią go wszyscy, wszędzie i gdzie tylko popadnie.. a ja nie idę za "modą "  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta Przyjaciel forum :)

Dołączył: 23 Kwi 2007 Posty: 965
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2007 15:21 Temat postu: |
|
|
Tutsiii napisał: | teraz go nie zrobię bo poprostu są "modne" i robią go wszyscy, wszędzie i gdzie tylko popadnie.. a ja nie idę za "modą "  |
no i właśnie to mnie wpienia - mój tatuaż został zrobiony "przed modą" a teraz wygląda jakby właśnie z tej mody się wziął.. ale.. i tak jest najfajniejszy na świecie olewka na głupie trendy, skończą się  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tutsiii Przyjaciel forum :)


Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 598
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2007 11:12 Temat postu: |
|
|
Samnta masz racje nie przejmuj się Pewnie, Twój tatu jest najfajniejszy na świecie ...wiem co cię wnerwia ze przy nim najchętniej byś sobie date wstawiła aby nikt Ci niezarzucił ze on robiony z trendem mody, olej ich a niech sobie myślą swoje. A jak niechcesz ukazać nam swojego dzieła, bo jak wspomniałas zbyt charakterystyczny to ukaż nam choć rąbek, skrawek tego cudu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena26 Przyjaciel forum :)

Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 97 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: Wto Wrz 18, 2007 13:36 Temat postu: |
|
|
salon w którym robiłam tatuaż był jednym z pierwszych w moim mieście a teraz na tej samej ulicy są juz cztery studia tatuaży,ale gdybym teraz kończyła 18lat i chciała tatuaż tak bardzo jak 8lat temu to i tak bym sobie zrobiła bez względu na to czy jest modny czy nie,zaprojektowałabym sobie jakiś wzór jedyny w swoim rodzaju (o ile są jeszcze jakieś wzory których nie wymyślono) .
Zauważyłam też że jak chodziłam do liceum to tatuaże czy kolczyki w nosie,języku miały/mieli dziewczyny/chłopaki słuchający ciężkiej muzyki i wówczas "panienki" typu Doda naśmiewały się z tego ,a teraz właśnie takie panienki robią sobie tatuaże dla szpanu,czasy się zmieniają ,nie razi mnie to aż tak,ale trochę miałam mieszane uczucia jak po raz kolejny dzisiaj w tramwaju widziałam tatuaż w stylu Dody u dziewczyny na plecach ...
z góry przepraszam jeśli ktoś lubi Dode... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mała Mi Przyjaciel forum :)

Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 403
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 06:47 Temat postu: |
|
|
Ja mam mieszane uczucia co do tauażu mojemu Narzeczonemu nie pozwoliłabym zrobić, On mi także nie. Ale... czasem sobie myślę, że fajnie byłoby mieć jakiś malutki tatuażyk np na prawej stronie podbrzusza oczywiście nie zrobię sobie, bo mój by mnie chyba zabił, ale pomarzyć wolno no i podobają mi się tatuaże u innych jeśli są fajne i oryginalne.
Nie chcę nikogo urazić ale np nie podobają mi się zbytnio takie wielkie tatuaże na nerkach, jakie mają te wszystkie solar-blondi
Ale jak jest jakiś fajny, oryginalny tatuaż to się zachwycam, choć sama sobie nie zrobię  _________________ I give you my heart... |
|
Powrót do góry |
|
 |
via11 Gość
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silvervend Stary Bywalec

Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 133 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Czw Mar 27, 2008 15:20 Temat postu: |
|
|
Niedawno sie zastanawialem nad tatuazem na plecach (takim troche wiekszym), zeby zakryc duuze ilosci rozstepow. Co o tym myslicie? |
|
Powrót do góry |
|
 |
3mkm3 Przedszkolaczek


Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 31 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 11:05 Temat postu: |
|
|
Ja w młodzińczej głupocie zrobiłam sobie wielką krzywdę, czyli tatuaż u domorosłego tatuatora maszynką tzw. "strunówką" (mniej-więcej taką, jakiej używa się w więzieniach). Wyszedł wielki, czarny bubel poniżej krzyża, do tego cały wypukły. Mam szczęście, że się niczym nie zaraziłam. Zniesmaczona efektem, postanowiłam zakryć go innym tatuażem. W chwili obecnej jestem szczęśliwą posiadaczką kolorowego, oldschoolowego tatuażu, ale muszę jeszcze się wybrać na kładzenie 3 warstwy koloru i poprawkę konturu, bo bubel wciąż prześwituje. No i musiałam za to wybulić 600zł. Jak zrobię zdjęcie, to się pochwalę moim maleństwem  _________________ ...maue zuo... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 11:05 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|